Liberator "CALIFORNIA ROCKET" w Gorcach 5
BOMBOWIEC B-24 - LIBERATOR
"CALIFORNIA ROCKET"
W
GORCACH
 
Uroczysko Pamięci pod Przełęczą Pańska Przechybka
 
Ochotnica Górna
 
GORCE
 
Stan na: 13 VI 2020
 

Gorce - jeden z najpiękniejszych łańcuchów górskich polskich Karpat Zachodnich, charakteryzujący się wyjątkowymi wartościami przyrodniczymi, kulturowymi i krajobrazowymi - w okresie II wojny światowej był teatrem wielu dramatycznych wydarzeń, Już u samych początków okupacji na terenie Podhala uformowała się organizacja konspiracyjna: "Konfederacja Tatrzańska". Mimo tego iż uległa rozbiciu, wielu ocalałych członków stanowiło kadrę przyszłych podhalańskich oddziałów Z.W.Z.-A.K.

W latach 1943-45 szczególnie intensywnie działały ty duże oddziały partyzanckie Armii Krajowej oraz zgrupowania partyzantów sowieckich. Nieopodal przysiółka Polanki nad Szczawą zlokalizowano jedną z największych w okupowanej Polsce placówek odbioru zrzutów lotniczych o kryptonimie "Wilga II" W wyniku akcji "Burza" w roku 1944 sformowano regularną, dużą jednostkę partyzancką - I Pułk Strzelców Podhalańskich A.K. Jego 4 Batalion "Nowy Targ" dowodzony prze kpt. Juliana Zapałę - "Lamparta" bazował w rejonie Ochotnicy, która latem i jesienią 1944 roku nazywana była "Partyzancką Republiką". Na jej terenie partyzanci polscy i sowieccy stoczyli m.in. dwie zwycięskie bitwy ze znacznymi siłami niemieckimi. Wieś Ochotnica ciężko jednak zapłaciła za współpracę z partyzantami. Ceną była pacyfikacja Ochotnicy Dolnej 22-23 grudnia 1944r., zwana "Krwawą Wigilią" Po zakończeniu II wojny światowej - Gorce stanowiły obszar działań antykomunistycznego oddziału dowodzonego przez Józefa Kurasia "Ognia".

Operacje powietrzne nad obszarami Gorców rozpoczęty się już w pierwszych dniach września 1939 od udanych ataków polskich samolotów z 24 i 31 Eskadry Rozpoznawczej na niemieckie jednostki zmotoryzowane w rejonie Podwilka i Chabówki. W latach 1943 - 44 nad polskimi górami miało miejsce wiele dramatycznych wydarzeń, związanych zarówno z operacjami zrzutowymi dla oddziałów A.K. jak i z misjami bombowymi 15 i 8 Armii Powietrznej Lotnictwa Armii Stanów Zjednoczonych. Misje te skierowane przeciwko ośmiu centrom niemieckiego przemysłu chemicznego na Śląsku, stanowiły istotną część tak zwanej „kampanii paliwowej" która w podstawowy sposób przyczyniła się do pozbawienia armii niemieckiej zasobu paliw płynnych. Nad górami walczyło też i ponosiło straty lotnictwo sowieckie (m.in. tracąc bombowiec, rozbity pod Turbaczem).

Od wiosny 1944 roku jednymi z podstawowych lecz i najtrudniejszych celów wszystkich grup bombowych 15 Armii Powietrznej U.S.A.A.F. byty kompleksy zakładów petrochemicznych w Blachowni Śląskiej (Blechhammer Nord, Sud). Zdzieszowicach (Odertal), Czechowicach Dziedzicach. Trzebini i Oświęcimiu - Dworach. Celem misji o numerze 166 dla 459 Grupy była w dniu 18 grudnia 1944 fabryka benzyny syntetycznej. I.G. Farbenindustrie w Dworach k. Oświęcimia. Ok. 8 rano samoloty 459 Grupy wystartowały z lotniska Giulia Field nieopodal miejscowości Cerignola. położonej na równinach Foggi. Załogę bombowca typu B-24 J nr 42-51714 o imieniu własnym "California Rocket" stanowili : pilot - William J. Beimbrinek, drugi pilot - Spencer P. Felt, nawigator - Thaddeus A. Dejewski, (z pochodzenia Polak), bombardier - Robert T. Nelson, mechanik - Edward J. Sich, radiooperator - Walter B. Venable, strzelec dolnej wieży - Jack B. Blehar, strzelec przedniej wieży - Clarence A. Dallas. strzelec tylnej wieży - William J. McCuttie i strzelec boczny - Bernard C. Racine. Samolot ten należał do 757 Dywizjonu 459 Grupy Bombowej 304 Skrzydła Bombowego 15 Armii Powietrznej U.S.A.A.F. Na skutek ostrzału artylerii przeciwlotniczej - trzy silniki bombowca przestały pracować niedługo po minięciu miejscowości Strumień, stanowiącej wówczas punkt początkowy kursu bojowego. Po wyrzuceniu zabezpieczonych bomb w rejonie Pszczyny (aby nie wywołać strat po za celem). skierowano się ku liniom rosyjskim, gdyż osiągnięcie baz włoskich z trzema unieruchomionymi silnikami i bez eskorty było niemożliwe. Nawigator odchylił kurs na południe, by nie przelatywać nad Wadowicami i Krakowem. W tak dramatycznej sytuacji nastąpił atak trzech myśliwców niemieckich Messerschmitt Bf - 109. Pilot Liberatora przyjął beznadziejną walkę, wykonując zwrot na zachód, w kierunku nadlatujących myśliwców. Niemieccy piloci (być może nie dysponujący już amunicją po poprzedniej walce) nie ryzykowali starcia ze zdesperowaną załogą i przerwali atak na maszynę i tak nie mającą szans na powrót do bazy. Niedługo potem ostatni z pracujących silników zaczął tracić moc i dowódca maszyny rozkazał opuścić pokład. Ewakuacja odbyła się spokojnie i w przepisowej kolejności; lotnicy skakali z maszyny, lecącej obszernym, prawym skrętem nad pasmem Lubania. Runka i Kiczory w Gorcach. Lądowali na polanach powyżej Lubańskiego Potoku, Kudowskiego Potoku, Studzionek i na stokach Kiczory. 9 członków załogi zostało odnalezionych dzięki szybkiej i dobrze zorganizowanej akcji ratunkowej, przeprowadzonej przez partyzantów 4 Batalionu ,Nowy Targ” I P.S.P. A.K. oraz przez mieszkańców wsi Ochotnica. W czasie akcji poniósł jednak śmierć z rąk patrolu niemieckiego mieszkaniec Białówki - Józef Franasowicz. Nie udało się odnaleźć dowódcy maszyny por. Williama J. Beimbrinka. Skakał on jako ostatni i zginął najprawdopodobniej z powodu zbyt niskiego pułapu skoku, w rejonie Polany Młacnego po wschodniej stronie Doliny Łopusznej. Uratowani lotnicy przebywali około 3 dni w kwaterze IV Batalionu na Kurnytowej Polanie oraz w gospodarstwie Sędzimirów w Forędówkach, w Ochotnicy Górnej. Przeprowadzono ich następnie na kwaterę dowództwa pułku w Bukówce. Tam rezydowało dowództwo Pułku i dowództwo I Batalionu. Fenomenem Pułku było to, iż w jego szeregach przebywało pomiędzy 20 a 30 żołnierzy najróżniejszych narodowości, głównie lotników z zestrzelonych maszyn. Oprócz dziewięciu Amerykanów z Liberatora "California Rocket" przebywało tam od wrżeśnia 1944 pięciu kolejnych - z „Latajacej Fortecy" nr 44-6412, zestrzelonej 13 IX 1944 między Czarnym Dunajcem a Jabłonką: August Kroschewski, Richard L. Hansler, Harold E. Beam, Gorgon W. Sternbeck, Alois C. Suhling; następnie Brytyjczycy Alex Johnson, Patrick O'Neal, Szkot - John Duncan, Kanadyjczyk Hubert Brooks. Dołączało do nich szereg następnych; w tym lotnik z Południowej Afryki, Brytyjczycy ze 178 Dywizjonu R.A.F., Belg i inni. Stamtąd, po 20 stycznia 1945, lotnicy wyruszyli na spotkanie wojsk sowieckich. Po wielu perypetiach dostali się do Odessy, skąd statkiem wrócili do Włoch, zaś po zakończeniu wojny - do domu. Po wojnie kontakt z lotnikami utrzymywał ś.p. Zbigniew Faix -Dąbrowski (ps. Bohun), niegdyś adiutant dowódcy 4 Batalionu I P.S.P., współuczestnik akcji ratowniczej w Ochotnicy.

Od roku 1983 grupa amatorów - historyków lotnictwa, współpracująca z Muzeum Lotnictwa w Krakowie prowadziła systematyczne badania w miejscu katastrofy maszyny oraz na całym obszarze Podhala. Pozwoliły one w końcu zrekonstruować ostatnią misję Liberatora „California Rocket", skład jego załogi, przebieg akcji ratowniczej, podjętej przez 4 Batalion I P.S.P. i udział w niej mieszkańców Ochotnicy Górnej i Dolnej, a nawet wygląd maszyny i przypuszczalny układ jej wraka po katastrofie. W oparciu o wspomniane badania (w tym także inwentaryzację fragmentu lasu z odnalezieniem „drzew świadków" ze śladami katastrofy sprzed półwiecza) opracowano koncepcję miejsca pamięci. Projekt wykonano w Instytucie Architektury Krajobrazu Politechniki Krakowskiej (arch. Jadwiga i Krzysztof Wielgus, pod kierunkiem prof. dr hab. inż. arch. Marii Łuczyńskiej-Bruzdy, przy konsultacji dr hab. inż. arch. Piotra Maczki - architekta Gorczańskiego Parku Narodowego). Miejsce pamięci, nazwane „Uroczyskiem Pamięci pod Przełęczą Pańska Przechybka" składa się z wielu zespolonych elementów, w tym symbolu dziobu maszyny z wkomponowanym oryginalnym fragmentem poszycia przodu kadłuba, znaku końcówki płata i oznaczonych "drzew świadków". Symbol "pustej Kabiny" - będący wspomnieniem po zaginionym dowódcy - por. pil W.J. Beimbrinku, zlokalizowany jest z dokładnością do 2-3 m w stosunku do miejsca, gdzie rzeczywiście znalazł się przód rozbitego tu bombowca. W roku 1988 z incjatywy środowiska kombatantów A.K. z Nowego Targu ustawiono i poświecono "Krzyż Zapomnianej Mogiły" w przybliżonym miejscu ostatniego spoczynku ś.p. por. Williama Beimbrinka na Polanie Młacnego, pochowanego tu, wedle wszelkich poszlag, po odnalezieniu przez mieszkańców Łopusznej (bez powiadomienia ówczesnych komunistycznych władz) w lutych 1945r.
W roku 1994, w 50 rocznicę wydarzeń, w miejscu katastrofy Liberatora ustawiono znak pamięci. poświęcony zaginionemu Dowódcy maszyny, oraz wszystkim, którzy przyczynili się do uratowania Jego Załogi. Jest to również znak szerszego zjawiska: udziału i strat lotnictwa Stanów Zjednoczonych w działaniach nad terytorium Polski (ilość maszyn strąconych lub zmuszonych do lądowania na naszym terytorium znacznie przekracza 100). Budowa miejsca pamięci była wspólną inicjatywą Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie oraz Społecznego Komitetu, zawiązanego w Ochotnicy Górnej i Dolnej. Realizacja była możliwa dzięki środkom przyznanym przez Kancelarię Prezydenta R.P., Radę Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa i ze środków M.L.P. w Krakowie. Współtwórcą unikatowej koncepcji „Uroczyska Pamięci" jest Gorczański Park Narodowy. który opracował i zrealizował specjalną, historyczno-przyrodniczą ścieżkę edukacyjną do miejsca katastrofy (autor: dr Jan Loch). Odsłonięcia pomnika dokonali trzej członkowie załogi Spencer Feld, Thaddeus Dejewski i Edward Sich, w obecności licznych przedstawicieli Władz Polski i USA, środowisk kombatanckich i mieszkańców Gminy Ochotnica Dolna. Członkowie załogi byli wtedy gośćmi Szefa Kancelarii Prezydenta R.P. Lecha Wałęsy, Ministra Stanu - prof. Janusza Ziółkowskiego. Od tego czasu poszczególni członkowie dawnej załogi "California Rocket" byli w Polsce jeszcze, kilkakrotnie, prywatnie, przyjeżdżając tu z rodzinami. Ich związki z Polską i Podhalem są bliskie i serdeczne. W swej działalności i publikacjach są rzecznikami dobrego imienia naszego kraju i ludzi, którzy przed półwieczem udzielili im pomocy i schronienia.

W latach 1996-98 udało się uratować dawną kwaterę dowództwa 4 Batalionu I PSP - zabytkowy szałas Kurnytów i Czepieli w Dolinie Forędówek, gdzie przebywali też lotnicy amerykańscy. Gospodarują tam obecnie harcerze z Federacji Drużyn im. Cichociemnych, którzy wykonali najważniejsze prace remontowe i opiekują się zabytkiem. Więcej informacji o opisanych wydarzeniach oraz szczegółowy opis ścieżki edukacyjnej znaleźć można w książce "Liberator w Gorcach" (Kraków - Dębica 2001),


Lotnicy załogi Liberatora z 459 Grupy Bombowej na Lotnisku Giulia Field w Cerignoli. Część z nich stanowiła załogę Liberatora "California Rocket" z dnia 18 Grudnia 1944r. W drugim rzędzie od lewej stoją: Nawigator Thaddeus Dejewski, drugi pilot Spencer P. Felt oraz Pilot William J. Beimbrink

źródło: skansen-studzionki.pl

Liberator - źródło Wikipedia

Nie wolno spać, ale można zrobić sobie "Historyczną Drzemkę"

Polecana Mapa:

Gorce - mapa Compass

Kliknij

 


 

Komentarze do wpisu (5)

17 kwietnia 2022

Azbyre Priligy Y La Hipertension https://bestadalafil.com/ - how to buy cialis Mrnsly cialis lo puede tomar la mujer buy cialis 5mg online Mrmojw https://bestadalafil.com/ - Cialis comprar cialis por internet

26 maja 2022

Мисс Марвел (сериал) Сериал Мисс Марвел смотреть онлайн Сериал: Мисс Марвел

31 sierpnia 2022

Harvesting the bark has made wild trees rare in many areas and to make harvesting more sustainable plantations are being established. ivermectin for horses

22 października 2022

what happens when you stop taking lasix For those of you taking roids you are playing with your lives anyway so it might not be that risky

18 grudnia 2022

Does science support drinking alkaline water for cancer cheap cialis

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl